Opublikowano: 21 lipca 2020
Dawno nie pisałam nic na temat podróży. Dziwnie więc tak dzisiaj usiąść i relacjonować dla Was mój pobyt. Nad Morzem Bałtyckim bywałam nie raz. Po mojej ostatniej wizycie (4 lata temu), polskie morze pozostawiło po sobie naprawdę złą opinię. Obiecałam sobie wtedy, że już nigdy tam nie wrócę: zimno i drogo – dwa przymiotniki które towarzyszyły mi gdy tylko przez głowę przewinął się pomysł wakacji w tym miejscu. Dwa tygodnie temu złamałam twoją obietnicę i wybrałam się do Trójmiasta. Nie wiem co się stało tym razem, może to tęsknota do tropików, może do podróży, a może sam fakt tego, że po prostu w końcu wyrwałam się z domu sprawił, że wyjazd ten zatarł złe wrażenie.
W Trójmieście byłam pierwszy raz i z pewnością nie ostatni. Moja podróż trwała 5 dni. Nie lubię wylegiwać się na plaży więc miała charakter bardziej odkrywczy. W tym czasie zdążyłam odwiedzić Gdynię, Sopot i Gdańsk oraz okoliczne perełki. Praktycznie wszędzie przemieszczałyśmy się na nogach (nie licząc transportu z Gdyni do Gdańska). To co jako pierwsze rzuciło nam się w oczy, to wszechogarniająca zieleń i lasy. Często odnosiłyśmy wrażenie, że przechadzamy się uboczem miasta a nie jego centrum.
Nocleg
Jak wiecie, jeśli chodzi o podróże, należę do polskich cebuli. Nie jest to tak, że śpię na przystankach lub pod gołym niebem, ale zawsze szukam najtańszych noclegów. Priorytetem jest lokalizacja, bo i tak w zakwaterowaniu spędzam jedynie noce. Tym razem udało mi się znaleźć perełkę gdyńskich noclegów. Rezerwacji dokonywałam tradycyjnie przez booking.com.
Hotel: Pokój gościnny w Apartamentowiec ALTUS Gdynia (sprawdź tutaj)
Czas: 5 nocy
Cena: 489 zł (2 osoby)/ 244,5 zł na osobę (przyznacie, że taniej chyba się nie dało?)
Opinia:
Świetne miejsce blisko plaży (20 minut spacerkiem). Apartamentowiec ALTUS to nowoczesny wieżowiec mieszkalny z ogólnodostępną siłownią. W mieszkaniu mieszka właścicielka z 2 psami. My urzędowałyśmy w drugim pokoju. Z początku myślałam, że będzie nam to przeszkadzać ale przez cały wyjazd widziałyśmy tą Panią tylko rano, gdy wyprowadzała pieski. Odnosiłyśmy wrażenie, że jesteśmy tam zupełnie same. W mieszkaniu nie ma kuchni, ale wszystkie potrzebne przyrządy (czajnik, mikrofalówka, kubki, talerze, nóż itp itd) dostępne są w pokojach. Dzięki temu jadłyśmy pyszne, zdrowe śniadania oraz kolacje przyrządzone przez siebie. Właścicielka jest przesympatyczna i bardzo pomocna. Polecam w 100 % .
Zwiedzanie
Trójmiasto to nie tylko dostęp do plaży. Jak wspomniałam wyżej, nie należę do wielbicieli opalania. Wyjazd ten chciałam spędzić aktywnie i to też się udało. Poniżej przedstawiam Wam listę miejsc wartych zobaczenia oraz wskazówki jak tam dotrzeć.
Gdynia
Plaża Redłowska
Miało nie być o plażach 🙂 O tą jednak, pytało najwięcej osób na Instagram i jest według mnie najpiękniejsza, więc musiałam o niej wspomnieć. Tym bardziej, że od naszego mieszkania oddalona była dosłownie o 20 minut drogi spacerkiem. Idealne miejsce na wieczorny piknik czy podziwianie zachodów słońca. Droga na plażę prowadzi przez gęsty las, co jest dodatkową atrakcją.
Kamienna Góra
Wniesienie w samym centrum Gdyni. Warto zrobić sobie spacer, aby podziwiać miasto z góry. Zaraz obok znajduje się park, gdzie można odpocząć.
Skwer Kościuszki i port
Centralna część Gdyni, tuż przy Porcie Jachtowym. To właśnie tutaj znajduje się słynny Dar Pomorza. Żaglowiec – muzeum można zwiedzić od środka, bilety kupujemy w kasie przy statku, w obecnych czasach obowiązują oczywiście maseczki!
Skwer Kościuszki to miejsce idealne na spacer i kawę. Nie polecam jednak zatrzymywać się na obiad – jest bardzo drogo.
Ulica Świętojańska
Główna ulica w Gdyni, na której najwięcej się dzieje. To tutaj znajdziecie większość knajpek czy restauracji. Nie zachwyciła nas jednak szczególnie – jesteśmy fankami natury.
Molo Orłowskie
Punkt obowiązkowy na zachód słońca. Tutaj zazwyczaj odbywały się nasze kolacje na kocyku. Warto również zajrzeć na Klif Orłowski, mieszczący się tuż obok.
Gdańsk
Galeria Forum Gdańsk
Dlaczego polecam Wam galerię handlową? Bo jest piękna! Pierwszy raz byłam w centrum handlowym, przez które przepływa rzeczka! Przyjeżdżając do Gdańska pociągiem z Gdyni, wysiadamy właśnie obok niej. Warto więc (kierując się w stronę centrum) przejść przez Forum Gdańsk.
Ulica Długa
Tutaj zaczyna się Starówka Gdańska. Kamienista uliczka, wysokie, kolorowe, strzeliste kamienice! Gdańsk jest piękny i zupełnie nie przypomina polskiego miasta. Odnalazłam w nim duże podobieństwo do Amsterdamu.
Gdańska Starówka
Cała jest magiczna i polecam zrobić sobie długi spacer zaczynając od Traktatu Królewskiego, Ulicy Długiej, przechodząc wzdłuż rzeki Mołtawy, aż do Targu Rybnego z charakterystyczną wenecką karuzelą. Starówka to przede wszystkim ogrom knajp i restauracji. Warto przysiąść na chwilę na mrożoną kawę lub piwko w upalny dzień. Gdzie? O tym poniżej. Miłośnicy historii i architektury również znajdą tutaj coś dla siebie. Warto zwrócić uwagę na Dwór Artusa z Fontanną Neptuna, Zieloną Bramę czy wcześniej wspomniany Traktat Królewski.
Przechadzając się wzdłuż Mołtawy (Długie Pobrzeże), nie sposób nie zauważyć charakterystycznych bram wodnych, które niegdyś zapewniały bezpośredni dostęp do przypływających statków (na przykład Brama Mariacka, czy Żuraw pełniący również funkcję dźwigu portowego.
Gdybym miała wybrać ulubione miejsce na Gdańskiej Starówce, nie mogłabym się zdecydować. Całą byłam oczarowana do tego stopnia, że Gdańsk wyprzedził tak przeze mnie ukochany Kraków i trafił na 1 miejsce najbardziej polecanych miast w Polsce.
Góra Gradowa
Najpiękniejszy punkt widokowy Gdańska to zdecydowanie Góra Gradowa. Mieszczące się około 1 km od Starówki płaskie wzniesienie to idealne miejsce na podziwianie Gdańska. Znajdują się tam również liczne forty (Czoło Rurkowe), niegdyś mające chronić miasto od zachodu. Charakterystycznym punktem wzniesienia jest Krzyż Milenijny.
Sopot
Miasto najmniej przypadło mi do gustu. Najbardzej podobała mi się trasa jaką pokonałyśmy na nogach z Gdyni do Sopotu plażą oraz droga powrotna. Odcinek liczy około 4 km i jest świetnym pomysłem na spacer. Po drodze mijamy również Molo w Orłowie oraz Klif Orłowski, więc jeśli nie zdążyliście go wcześniej zobaczyć, polecam to zrobić teraz:)
Sopot sam w sobie to tak naprawdę molo (płatne 9 zł), cała masa straganów, zadbany skwer oraz główna ulica Bohaterów Monte Cassino na której mieszczą się głównie knajpki. O ile nie macie w planach opalania, centrum Sopotu obejdziecie może w godzinkę. Warto tu wpaść na obiad, lub tak jak my połączyć wizytę w mieście ze spacerem z Gdyni. Kilka polecanych sopockich knajpek znajdziecie poniżej.
Atrakcje w pobliżu Trójmiasta
Wieża Widokowa w Kolibkach
Mało znany punkt widokowy, o który zahaczyłyśmy w powrocie z Sopotu. Wam jednak polecamy wybrać się tam od strony Gdyni (skręcamy w boczną Alei Jerozolimskich, zaraz za stacją Shell i Galerią Klif – ul. Spółdzielczą. Za restauracją „Tłusta Kaczka” skręcamy w prawo i kierujemy się lasem prosto do wieży).
Zdecydowanie polecam, nie tylko ze względu na niezapomniany widok na całe Trójmiasto, ale również ze względu na przepiękne lasy otaczające wieżę. Warto wybrać się tutaj na zachód słońca.
Cypel w Rewie
Kolejne miejsce oddalone ok 45 minut jazdy autobusem z Gdyni. Do Rewy zawiezie nas nr 146 z Dworca Głównego w Gdyni. Wysiadamy na przystanku Rewa – Bursztynowa. Następnie kierujemy się na plażę i idziemy w lewo aż do celu. Mieści się tam 200 metrowy cypel w głąb morza. Wygląda niesamowicie!
Warto sobie odpuścić
Chciałabym zaznaczyć, że jest to moja subiektywna opinia i Ty możesz mieć inną 🙂
- Molo w Sopocie – nic specjalnego, ładniejsze molo znajdziecie w Orłowie i darmowe!
- Plaża i molo w Brzeźnie – jechałyśmy tam specjalnie z nadzieją na piękne widoki. Bardzo się zawiodłyśmy, gdy ujrzałyśmy gloniasty i brudny brzeg, oraz połamane molo – jeśli plaże to tylko pomiędzy Gdynią a Sopotem! Liczyłyśmy choćby na obiad ale w pobliżu knajpek brak.
Polecane Restauracje
Jako, że razem z moją siostrą nie jemy mięsa, stawiałyśmy na wegetariańskie knajpki i te będę głównie tu polecać. Poniżej znajdziecie również kawiarnie, lodziarnie i generalnie miejsca gdzie możecie zdrowo zjeść.
- Contrast Cafe – kawiarnia, restauracja, bar przy Bulwarze Nadmorskim w Gdyni. Świetne miejsce praktycznie na plaży! Minusem są wysokie ceny.
- Falla Gdynia – jedna z najbardziej polecanych wegańskich restauracji w Gdyni. Możecie tu wpaść zaraz po zejściu z Kamiennej Góry. Niskie ceny, a porcje ogromne! Pysznie i wegańsko!
- „BOSKO” Lody własnej produkcji – lodziarnia mieszcząca się na głównej ulicy w Gdyni – Świętojańskiej. Lody są na prawdę pyszne i występują również w wersji vege. Próbowałam 3 smaków i każdy z nich rozpływał się w ustach.
- Kluska – jeśli lubicie kluski to nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić was na Antoniego Abrahama do „Kluski” właśnie. O ile moja sałatka nie była jakaś wybitna to kopytka które zamówiła moja siostra smakowały wybitnie. Kluska dba o środowisko i dania zjemy tam na talerzach z otrębów! Brawo! Ogólnie bardzo polecam – jeden mały minusik za małe porcje.
- Food For Life – wegański i wegetariański bistro bar. Z tego co się orientuje to tych barów jest kilka. My akurat jadłyśmy w Sopocie na ul. Bohaterów Monte Casino. Bardzo tanio, swojsko i smacznie. Polecamy!
- Avocado Vegan Bistro Spot – według mnie najsmaczniejsze co jadłam na całym wyjeździe to ich bajgiel z carpaccio z buraka! Zdecydowanie polecam, nawet jeśli mielibyście przejechać całe miasto tylko po to aby tam zjeść. Ba! Ja bym znowu przejechała całą Polskę dla tej knajpy. Super klimat, ceny, porcje i smak. Nie ma do czego się przyczepić bo wszystko jest tu perfect!
- Slony Spichlerz – polecam odwiedzić, gdy zgłodniejecie lub zapragniecie napić się czegoś zimnego podczas zwiedzania Starówki Gdańska. Świetna miejscówka, szczególnie parasolki przed. Pozdrawiamy też kelnera, który właściwie służył za główną atrakcję tego miejsca 😉 Zazdroszczę dystansu, odwagi i gratuluję poczucia humoru.
Polecaliście mi również (jednak nie zdążyłam skorzystać):
- Gdynia: Port Browar, Pierogarnia Pierożek, Muszla, Wat Kam Chu, Bioway, Greenway
- Sopot: Śliwka w kompot, Cały Gaweł, Dwie Zmiany,
- Gdańsk:Przyganiał Kocioł Wokowi, Avocado Spot, Vegan Spot, Fu Cafe, House of Seitan
Jeśli chcielibyście zobaczyć cała relację z Trójmiasta, zapraszam Was na mój Instargam: dietetyka_podroznika. Relację zapisałam w wyróżnionych 😉
Nie miałem okazji odwiedzić tej części Polski ale na Twoich Zdjęciach wygląda ona kapitalnie!
Ja również byłam pierwszy raz! Nie byłam przekonana, jednak tak jak pisze w poście – Trójmiasto mnie zauroczyło